Powrót trendów z lat 80. – bursztyn w modzie
Tendencje modowe zmieniają się jak w kalejdoskopie i trudno za nimi nadążyć. Każdy sezon przynosi nowe, zaskakujące trendy i gamy kolorystyczne. Przedstawiane na pokazach projektantów stylizacje mają wpływ na to, co później zobaczymy na sklepowych półkach. W ostatnim czasie na wybiegach królują inspiracje z lat 80. – obcisłe ubrania, marynarki podkreślające ramiona, dżins czy neonowe kolory. W zakresie biżuterii nie brakuje natomiast koralików, kokard, dużych naszyjników i… bursztynu.
Charakterystyka biżuterii lat 80.
Lata 80. były czasem odważnego podejścia do stylu i wyrażania siebie. Modę charakteryzowały wówczas jaskrawe kolory, potrzeba buntu i zmiany. Z tego okresu pochodzą obecnie popularne mom jeans czy legginsy – główny element ery disco. Ludzie żyjący w latach 80. mieli jeden istotny cel – odkrycie i podkreślenie indywidualności. Jednym ze sposobów na to była biżuteria, która przestała być jedynie nieznaczącym dodatkiem, a stała się głównym punktem stylizacji i sposobem na wyróżnienie się z tłumu. Ten okres pokrywał się również z zyskiwaniem coraz większej niezależności przez kobiety, co miało odzwierciedlenie m.in. w modzie. Kolczyki miały nietypowe kształty – dużą popularnością cieszyły się te przypominające dyski.
Ozdoby tego typu często były uzupełnione licznymi perłami lub kamieniami ozdobnymi. Oprócz tego królowały pierścionki koktajlowe – okazałe i efektowne, noszone o każdej porze dnia. W temacie bransoletek również panował przepych. Miały przyciągać uwagę, więc musiały być szerokie lub cienkie noszone w dużej ilości. Jeśli chodzi o naszyjniki, w wyborze panowała duża dowolność: od drobnych koralików po duże zawieszki z kamieniami naturalnymi, a nawet szlifowanym szkłem. Często też można było spotkać modele wiązane na supeł. Ikoną lat 80. była Madonna, która w dużej mierze wyznaczała trendy: to ona spopularyzowała łańcuchy i krucyfiksy w zastosowaniu biżuteryjnym. Kropką nad i były broszki – duże i kolorowe dodawały stylizacjom charakteru.
Bursztyn hitem lat 80. w Polsce
W latach 80. szczególnym zainteresowaniem cieszyły się korale i kolczyki stworzone z bursztynu. Ten surowiec to duma naszego kraju – jest nawet nazywany złotem Bałtyku. Za jego stolicę uważany jest Gdańsk mieszczący Muzeum Bursztynu i wiele warsztatów na ulicy Mariackiej. Jantar bałtycki cechuje się różnorodnością kształtów, kolorów i ich odcieni. Zawiera ok. 8% kwasu bursztynowego. Prezentuje się doskonale zarówno ze złotem, jak i srebrem. Wiele osób może już nie pamiętać czasów, kiedy bursztyn był najbardziej popularny, czyli okresu PRL-u. Kamień ten można było znaleźć wówczas niemal w każdym domu, a do tej pory z pewnością niejedna babcia może pochwalić się zachowanymi do teraz koralami. Modne były zwłaszcza srebrne pierścionki z bursztynem, które teraz chętnie kupią miłośniczki tradycyjnej elegancji i stylu retro. Czynnikami, które sprawiają, że jantar był i jest tak często kupowany, są niewątpliwie jego unikalność oraz uniwersalność. W zależności od okazji i charakteru stylizacji potrafi podkreślić kobiecość, dodać nieco drapieżności lub nadać szyku. Zapomniany bursztyn po latach wraca jednak do łask i w sklepach można znaleźć coraz więcej kolekcji biżuterii tworzonych jedynie z jego wykorzystaniem.
Zalety noszenia bursztynowej biżuterii
Biżuteria z bursztynem jest ceniona z wielu powodów. Uważa się, że jantar to symbol sukcesu i szczęścia, wobec czego wiele osób traktuje go jako talizman. Ponadto znanemu od wieków surowcowi często przypisywano niezwykłą moc i wierzono, że sprzyja kreatywności oraz siłom twórczym. Sugeruje się, że zawarty w nim kwas bursztynowy ma właściwości prozdrowotne – działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, poprawia samopoczucie, uspokaja i wspomaga organizm w walce z chorobami. Wiele osób właśnie z tych względów decyduje się na zakup biżuterii z bursztynu, mimo że te korzyści nie zostały naukowo udowodnione.